wtorek, 23 października 2012

O RWANDZIE Z WIOLETĄ DĄBROWSKĄ

W dniu dzisiejszym gościliśmy p. Wioletę Dąbrowską, misjonarkę pracującą wśród sierot w Rwandzie.

Pani Wioleta pokazała nam, jak miłość może przynieść odmianę do życia. Historia p. Wiolety to historia Bożej miłości. Doświadczenie miłości Boga Ojca, poprowadziło naszego gościa do Rwandyjskich sierot, by okazać miłość tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Usłyszeliśmy opowieść  dziewczynce imieniem Gemi, która z trafiając do domu dla sierot z powodu dramatycznych przeżyć była zamknięta w sobie i niezdolna do okazywania uczuć. Dziś, w rezultacie okazywanej jej miłości, jest innym dzieckiem. Uśmiechnięta i przekonana, że jest Ktoś, dzięki komu nie musi doświadczać samotności, strachu. Miłość przemienia!

GEMI
Nasz gość wielokrotnie wskazywał na praktyczny wymiar okazywanej miłości. Nie wystarczy powiedzieć, kocham cię i jest mi przykro, że jesteś głodny, bosy, chory... Miłość prowadzi do działania, by deficyt został zaspokojony.

Przykładem takiego praktycznego działania wśród mieszkańców jednej z Rwandyjskich wiosek, gdzie problem głodu jest czymś rzeczywistym, była operacja KOZA. Dwadzieścia najbiedniejszych rodzin otrzymało dzięki finansom z Polski kozy. Koza to wiele pożytku i szereg możliwości!

Pani Wioleta mówiła też, że Afryka uczy ją wdzięczności. Wdzięczności za to co mamy i posiadamy, choć czasami wydaje się, że to tak niewiele... Ale wdzięczność, w przeciwieństwie do narzekania przynosi pomnożenie. Możemy okazywać wdzięczność za dach nad głową, prąd, codzienne posiłki, możliwość edukacji i wiele innych rzeczy które dla wielu ludzi na świecie są często nieosiągalnym marzeniem...

Bądźmy wdzięczni i rozejrzyjmy się dookoła, może ktoś potrzebuje naszej miłości? A najważniejsze uczmy się doświadczać miłości Tego, który nie tylko dla p. Wiolety chce być Tatą – kimś bliskim i realnym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz